Podsumowanie długiego weekendu

Bilans długiego weekendu w województwie lubuskim to 5 wypadków drogowych i 7 osób rannych. Do dzisiejszego poranka policjanci zatrzymali blisko 100 nietrzeźwych kierujących. Do dwóch wypadków doszło w sobotę, po jednym w piątek, niedzielę i poniedziałek.

Efekt działań lubuskich policjantów prowadzonych od piątku do poniedziałku (12 -15.08.2011r.) to 5 wypadków drogowych w powiecie nowosolskim, zielonogórskim i żagańskim. W wyniku tych wypadków 7 osób zostało rannych.

Doszło do ponad 80 kolizji.

Bezpieczeństwa na drogach pilnowało ponad 500 policjantów, którzy nałożyli na kierujących ponad 1000 mandatów karnych za wykroczenia drogowe, zatrzymano blisko 120 dowodów rejestracyjnych i 22 praw jazdy.

Tylko w Świebodzinie policjanci zatrzymali 13 nietrzeźwych kierowców.

Wśród niechlubnego grona znalazł się mężczyzna, który znieważył policjantów i groził im pozbawieniem życia. Do zatrzymania mężczyzny doszło w niedzielę /14.08.2011r./ w Świebodzinie. Dyżury świebodzińskiej komendy przyjął zgłoszenie, o tym że ulicami miasta porusza się srebrne auto, którego kierowca może być pijany. Policjanci szybko odnaleźli pojazd ze zgłoszenia. Kierujący nim 41-letni mieszkaniec Świebodzina, który nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Groził także policjantom pozbawieniem ich życia. Chciał tym samym zmusić policjantów do zaniechania czynności służbowych. Mężczyzna widząc, że groźby nie przyniosły pożądanych skutków, zaczął publicznie znieważać funkcjonariuszy. Zatrzymany był nietrzeźwy, przeprowadzone badanie wykazało 0,5 promila alkoholu we krwi. 41- latek noc spędził w policyjnym areszcie, teraz odpowie przed Sądem za prowadzenie pojazdu będąc w stanie nietrzeźwość, za znieważenie policjantów oraz za groźby do nich kierowane.

Natomiast w Międzyrzeczu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej autokar. Po zbadaniu stanu trzeźwości kierującego okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przewoził 40 osób. Teraz stanie przed sądem.

Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.