Nawet dożywotnia kara pozbawienia wolności grozi mężczyźnie zatrzymanemu wczoraj przez gorzowskich policjantów. 31-letni Gorzowianin niebawem usłyszy zarzut zabójstwa.
Do zdarzenia doszło wczoraj (09. 05) ok. godz. 20. Oficer dyżurny gorzowskiej komendy miejskiej otrzymał zgłoszenie o awanturze, do której miało dojść na klatce schodowej bloku przy jednej z głównych ulic miasta.
Na miejsce wysłany został patrol interwencyjny. Tam policjanci zastali zakrwawionego mężczyznę. Okazało się, że został on ugodzony nożem. Natychmiast na miejsce wezwane zostało pogotowie i zabrało rannego do szpitala.
Niestety obrażenia okazały się bardzo poważne. 50 – letni mieszkaniec Gorzowa zmarł.
Krótko po zajściu policjanci ustalili domniemanego sprawcę, 31-letniego gorzowianina. Zatrzymany został niedaleko miejsca zdarzenia. Był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie 1.6 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany.
Śledczy wykonują czynności zmierzające do ustalenia dokładnego przebiegu tragicznego zdarzenia oraz motywy, jakimi kierował się sprawca.
Kodeks karny za przestępstwo określone w art. 148 par. 1 przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, karę 25 lat więzienia albo karę dożywotniego pozbawienia wolności.
W tym tygodniu wyrok 25 lat pozbawienia wolności usłyszał inny Gorzowianin, 35-letni sprawca zabójstwa sprzed roku, dokonanego na 49-letnim bezdomnym.
O zdarzeniu informowaliśmy w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy to niecałą dobę po zabójstwie gorzowscy policjanci zatrzymali sprawcę. Do zdarzenia doszło nad brzegiem Warty w okolicach ulicy Teatralnej.
Zwłoki mężczyzny odnalazły przypadkowe osoby. Ofiara miała rozległe rany głowy.
Nad rozwiązaniem tej sprawy zaczęli pracować policjanci gorzowskiej Komendy Miejskiej. Kilkanaście godzin po zabójstwie w rękach policjantów był już sprawca.
Okazał się nim 35-letni Gorzowianin.Zebrane przez policjantów dowody pozwoliły przedstawić sprawcy zarzut zabójstwa.
Sprawa swój finał znalazła w Sądzie.
W tym tygodniu sprawca usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie