Dziś rano ok. godz. 8.50 policjanci otrzymali informację od poszkodowanego o kradzieży w Zielonej Górze jego samochodu Mercedes Sprinter. Dyżurny natychmiast przekazał informację policjantom, a także powiadomił ościenne powiaty: Żary, Żagań, Świebodzin i Nową Sól, zarządzono też blokady dróg.
Już kilkanaście minut później policjanci sekcji kryminalnej KP w Sulechowie zauważyli skradziony samochód wjeżdżąjący do miasta. Natychmiast ruszyli w pościg za nim, po chwili dołączyły inne radiowozy. Rozpoczął się pościg po uliczkach Sulechowa. Złodziej spychał na pobocze pieszych samochody, jechał pod prąd, ale policjanci nie odpuścili. Jechał środkiem jezdni spychając pieszych z chodników i przejść dla pieszych. Nie zwracał uwagi na znaki jechał uliczkami jednokierunkowymi pod prąd zmuszając inne pojazdy do zjazdu.
Po kilkuminutowym pościgu uliczkami miasta wyjechał na trasę S-3 i pojechał w kierunku Zielonej Góry. Nagle wjechał na drogę prowadzącą przez Cigacice. Tutaj cały czas uciekając przed Policją zderzył się z innym samochodem dosatwczym, mimo to kontynuował ucieczkę środkiem jezdni spychając inne pojazdy na pobocze.
Ścigający go policjanci próbowali zablokować mu drogę, jednak mężczyzna chciał zepchnąć policyjny radiowóz do rowu. Wobec zagrożenie dla życia i zdrowia policjantów i innych uczestników ruchu drogowego funkcjonariusze zdecydowali się użyć broni palnej.
Najpierw oddali 2 strzały ostrzegawcze w powietrze, ale kierowca nie zareagował, więc policjant jednym strzałem przestrzelił oponę samochodu. Złodziej nie był w stanie kontynuować ucieczki i został zatrzymany przez policjantów. Jego ucieczka nie trwałaby długo, bo w tym samym czasie nadjechały radiowozy z Zielonej Góry, które zupełnie zablokowały drogę.
Złodziej został zatrzymany i przewieziony do KMP w ZG. Jest to 30-letni zielonogórzanin znany policji i karany już wcześniej za kradzieże samochodów. Mężczyźnie postawiono zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo (próbował przejechać policjantów, którzy chcieli go zatrzymać) i kradzieży z włamaniem za co grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Komentarze opinie