Wczoraj wieczorem oficer dyżurny gorzowskiej KMP zawiadomiony został telefonicznie o jadącym droga krajową nr 3 nietrzeźwym kierowcy TIR-a. Wysłany na miejsce patrol policji zatrzymał w podgorzowskim Deszcznie 40-letniego Adama E. Mężczyzna miał 2,38 alkoholu i w takim stanie prowadził ciężarowego Iveco.
Informację o incydencie przekazali policjantom kierowcy innych samochodów. Przed godzina 22 zawiadomili oni dyżurnego gorzowskiej KMP, że podejrzane auto jedzie drogą nr 3. We wskazany rejon skierowano natychmiast policyjne patrole. Jeden z nich dojechał do stacji paliw w Deszcznie. Tam telefonujący wcześniej kierowcy wskazali ciężarowy pojazd i siedzącego za jego kierownicom mężczyznę.
Jak się okazało ciężarówkę prowadził 40-letni Adam E. Mężczyzna opierał się - nie chciał wysiąść z kabiny i rozmawiać z policjantami. Inni kierowcy, świadkowie zdarzenia, opowiedzieli policjantom przebieg zajścia. Jadącego dziwnie TIR-a zauważyli już przed Deszcznem, blokując drogę zmusili kierowcę do zatrzymania się na stacji paliw. Gdy po chwili policjanci wyprowadzili z wozu Adama E. ten ledwie stał na nogach. Bełkocąc niezrozumiale próbował tłumaczyć się ze swego postępowania. Jak ustalono wykonując badanie Alcotestem, mężczyzna miał 2,38 alkoholu. W takim stanie prowadził ciężarówkę, którą tego dnia pokonał wiele kilometrów.
Adam E. został przez policjantów zatrzymany. Odpowie za przestępstwo, za które grozi mu do dwóch lat więzienia. Na dłuższy okres utraci też uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Komentarze opinie