Wczoraj (24.06.br) kilka minut przed 14:00, udający się na rozprawę prokurator zauważył, jak na rowerze do sądu w Sulęcinie przyjechała 46-letnia kobieta, która po wejściu do budynku przewróciła się. Okazało się, że kobieta nie zasłabła - było od niej czuć silną woń alkoholu.
Wezwany patrol policji nie zastał kobiety w budynku sądu, więc rozpoczął jej poszukiwania. W ich trakcie policjanci zauważyli kobietę, która wężykiem jechała na rowerze. Policjanci zatrzymali rowerzystkę. 36 latkę przebadano, wynik badania trzeźwości wskazał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
Wracając do komendy, policjanci otrzymali informację, że kobieta, którą wcześniej szukali powróciła do budynku sądu. 46-latka tłumaczyła, że dostała wezwanie na rozprawę, na której miała odpowiadać za jazdę rowerem po pijanemu. Pijaną kobietę zabrano na komendę. Badanie wykazało 3 promile alkoholu w organizmie.
Obydwie kobiety będą odpowiada za popełnienie przestępstwa drogowego, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie