Pan STOP zrezygnował, do czasu zatrudnienia nowego, zastąpią go policjanci. Chodzi o Rondo Santockie, które jest teraz najbardziej obciążonym skrzyżowaniem w mieście. O tym jak trudno włączyć się tam do ruchu i jak trudno pieszym pokonać jezdnie, nikogo nie trzeba przekonywać. Do końca minionego roku szkolnego, pomocą zwłaszcza dzieciom, służył tzw.przeprowadzacz. Po tym jak zrezygnował, na skutki braku pomocy pieszym nie trzeba było długo czekać. Kilka dni temu na rondzie potrącona została kobieta. By takie wypadki się nie powtarzały ma teraz pilnować policja. Funkcjonariusze będą tam w godzinach największego ruchu- czyli głównie rano i po południu. Być może dobrym rozwiązaniem było uruchomienie stojącej sygnalizacji świetlnej. Sławomir Konieczny przyznaje, że była rozważana taka możliwość, ale z racji bardzo dużego obciążenia tego ronda, do czasu uruchomienia mostu staromiejskiego, tak się nie stanie.
Komentarze opinie