W niecodziennych okolicznościach doszło do niedzielnej kolizji drogowej na jednym z gorzowskich osiedli. Gdy na miejscu zdarzenia policjanci ustalili jego sprawcę, okazało się, że ten ma ponad 2,5 promila alkoholu i właśnie kończy kurs instruktorów nauki jazdy!
Do zajścia doszło w niedzielę (01.04) po godzinie 19. Oficer dyżurny KMP otrzymał zgłoszenie kolizji drogowej na gorzowskim osiedlu Górczyn. Gdy na miejsce przybył patrol ruchu drogowego, okazało się, że kierowca fiata punto manewrując uderzył w forda probe.
Po krótkim czasie policjanci ustalili winowajcę. Okazał się nim 27-letni Łukasz P. Mężczyzna tłumaczył, że nigdzie daleko nie jeździł i wykonał tylko kilka manewrów na osiedlowym parkingu. Na swoje nieszczęście nie zauważył zaparkowanego forda, którego nadwozie pokiereszował. Słuchając wyjaśnień kierowcy policjanci nabrali słusznych podejrzeń. Ich przypuszczenia potwierdziły się po wykonaniu badania stanu trzeźwości. Okazało się, że Łukasz P. ma 1,22 mg/l alkoholu (około 2,5 promila).
Winowajca tłumaczył się, że to z powodu urodzin, które właśnie świętuje. Dalsze ustalenia były jeszcze bardziej zadziwiające. Okazało się, że fiat, którym jechał mężczyzna, jest samochodem nauki jazdy. Na co dzień służy do szkolenia kierowców w szkole nauki jazdy prowadzonej przez ojca mężczyzny. Sam Łukasz P. przyznał z rozżaleniem, że właśnie kończy kursu instruktorów nauki jazdy i w tym zawodzie zamierza pracować.
Sprawca kolizji został zatrzymany. Postawiono mu już zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym, za co grozi mu do dwóch lat więzienia. Odpowie również za spowodowanie kolizji. Na obecnym etapie sprawa już trafiła do prokuratury. Ta do czasu wydania sądowego orzeczenia, zastosowano wobec Łukasza P. środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego. Ma on również obowiązek powstrzymywania się od kierowania pojazdami.
Komentarze opinie