Reklama

Niebezpieczna rutynowa kontrola

KPW Gorzów
13/07/2012 07:51
Wyjątkowo niebezpieczny przebieg miała próba kontroli drogowej, którą podjęli w środę policjanci z gorzowskiej drogówki. Zatrzymywany kierowca nawet nie zwolnił, zaczął przyspieszać i jechał wprost na policjanta.
Tuż przez godziną 16 do patroli KMP w Gorzowie trafiła informacja o samochodzie, którego kierowca najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Policjanci wiedzieli, jaki to model samochodu, znane też były numery rejestracyjne. Po 20 minutach jeden z patroli drogówki znalazł typowane auto w pobliżu pętli MZK w Baczynie. Jechało ono od strony Racławia.
Jeden z funkcjonariuszy z zachowaniem wszystkich procedur wyszedł na jezdnię i dał tarczą- znaną jako „policyjny lizak” wyraźny sygnał kierującemu do zatrzymania. Nadjeżdżający samochód jednak wcale nie zwalniał. Jego prędkość zaczęła wzrastać, kierowca pędził wprost na policjanta. Ten w ostatniej chwili odskoczył na pobocze. Podejrzany samochód minął patrol i zaczął uciekać.
Funkcjonariusze Ruchu Drogowego natychmiast za nim ruszyli, w drodze przekazali całą relację dyżurnemu i pozostałym patrolom. Współpraca z pozostałymi załogami okazała się wzorowa. Po chwili jedna z nich z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji zgłosiła, że uciekający kierowca jest w ich rękach. Wraz z nim pasażer samochodu. Mężczyzna, który siedział za kierownicą uciekającego samochodu, podczas dalszych czynności został przebadany na trzeźwość. Urządzenie w jego przypadku wykazało niemal 2,5 promila w organizmie.
Po wytrzeźwieniu czekała go rozmowa ze śledczymi i Prokuratorem. Na obecnym etapie postępowania Prokuratura zastosowała wobec mężczyzny dozór.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do