"Gorzowskie ronda oblegane są przez nauki jazdy" - skarżą się kierowcy, którzy często przez poprzedzające ich auta uczących się dopiero kierowców, zmuszeni są stać po kilka zmian świateł, zanim uda im się włączyć do ruchu.
Kilka dni temu na Rondzie Santockim jednocześnie stało jedenaście samochodów nauki jazdy. Nietrudno wyobrazić sobie co czuli kierowcy stojący w kolejce za L-kami. Problemu nie widzi jednak szefostwo Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. "Muszą gdzieś się uczyć. Dzięki naukom jazdy niektórzy kierowcy nauczą się prawidłowego poruszania po rondach" - mówi egzaminator nadzorujący i zastępca dyrektora WORD-u Stanisław Gordat. Tylko część gorzowskich kierowców zdobywa się na wyrozumiałość. Chociaż jest ich dużo, to musimy być spokojni" - mówią. Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego dysponuje dwudziestoma dwoma samochodami egzaminacyjnymi. W 2003 roku około szesnastu tysięcy gorzowian zdobyło prawo jazdy. Teraz ten papierek dostaje rocznie trzydzieści pięć tysięcy osób.
Komentarze opinie