W centrum Gorzowa w ręce policji wpadł narkotykowy diler. 21-letniego Michała C. zatrzymano w południe, gdy przewoził samochodem porcje przeznaczonych do sprzedaży narkotyków.
Patrolując ulice Gorzowa policjanci zatrzymali do kontroli drogowej jadącego ul. Armii Polskiej kierującego fordem fiestą.
Powodem zatrzymania był fakt, iż kierowca i pasażer jechali bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas legitymowania jeden z policjantów zwrócił uwagęna zdenerwowanie pasażera. Młody mężczyzna nie chciał też odpowiadać na pytania. Gdy policjanci dokonali kontroli osobistej w kieszeniach kurtki 21-latka odnaleźli foliowe opakowanie, a w nim dziewięć woreczków zawierających marihuanę i amfetaminę. Młodzieniec miał też przy sobie kilkaset złotych w banknotach o drobnych nominałach. Obydwu kontrolowanych mężczyzn zatrzymano w gorzowskiej komendzie.
Po badaniu okazało się, że zarówno pasażer Michał C. jak i kierowca samochodu Piotr B. są pod pod wpływem narkotyków. Obydwaj gorzowianie przyznali się do wcześniejszego zażywania tych środków. Prowadzący sprawę policjanci sekcji dochodzeniowo-śledczej KMP jeszcze tego samego dnia przeprowadzili przeszukania w mieszkaniach obu zatrzymanych. Ich przypuszczenia się potwierdziły. W budynku, w którym mieszkał Michał C. odnaleziono słoik, a w nim kilkadziesiąt porcji marihuany i amfetaminy. Policjanci zabezpieczyli też opakowanie kilkuset woreczków foliowych tzw. strunówek.
Na podstawie zgromadzonego w postępowaniu materiału Piotrowi B. przedstawiono zarzut posiadania narkotyków i prowadzenia pod ich wpływem forda fiesty. Podejrzany przyznał się do zarzutów, wyrażając chęć dobrowolnego poddania się karze. Zgodnie z przepisami utraci on również prawo jazdy.
Michał C. u którego odnaleziono przygotowane do sprzedaży narkotyki, odpowie za usiłowanie wprowadzenia do obrotu znacznej ilości środków odurzających. We wtorek, decyzja gorzowskiego sądu został on aresztowany. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze opinie