Lubuscy policjanci gotowi na kolejny przystanek Woodstock

W przyszłym tygodniu rozpoczyna się kolejny ""Przystanek Woodstock"". Każdego roku do Kostrzyna nad Odrą przyjeżdżają tysiące miłośników zabawy z Polski i wielu krajów Europy. Lubuscy policjanci, którzy wraz z innymi służbami będą czuwać nad bezpieczeństwem uczestników festiwalu i mieszkańców miasta, spotkali się na wspólnej odprawie z przedstawicielami organizatora.

Tegoroczny Przystanek Woodstock będzie zabezpieczało ponad 1,5 tysiąca policjantów. Wśród nich funkcjonariusze prewencji, ruchu drogowego antyterroryści, pirotechnicy i negocjatorzy. Bezpieczeństwa uczestników strzec będą także policjanci służb kryminalnych. Lubuski garnizon będzie wspomagany między innymi przez funkcjonariuszy z Warszawy, Poznania czy Wrocławia. W Kostrzynie pojawią się także policjanci z Niemiec, dla których będzie to kolejny festiwal. Ich głównym zadaniem będzie pomoc uczestnikom imprezy, którzy przyjadą do Kostrzyna zza zachodniej granicy.

W środę na terenie Przystanku dowodzący sprawdzali gotowość wszystkich służb. Uczestnicy spotkania omówili szczegóły tej wielkiej podoperacji. To już ostatnie ustalenia, wskazówki i propozycje, które mają sprawić, że służby i organizator będą w pełni profesjonalnie wywiązywać się ze swych zadań, zapewniając tym samym bezpieczeństwo uczestnikom imprezy. Na woodstockowym polu porównywano założenia zawarte w planach z faktyczną sytuacją. Lubuscy policjanci w Kostrzynie służbę będą pełnić od przyszłego tygodnia, aż do końca festiwalu.