Do zimy się już przyzwyczailiśmy, do opadów śniegu też, ale wielu gorzowskich kierowców nie może pogodzić się z tym, że nie są odśnieżane osiedlowe parkingi. Dozorcy i administratorzy dbają o chodniki, jezdnie, ale parkingi wcale nie są ruszane - mówi jeden z naszych słuchaczy z osiedla Staszica. Dochodzi nawet do sytuacji, że odgarniany śnieg trafia właśnie na parking, co znacznie utrudnia zaparkowanie samochodu - podkreśla.
Sprawa dotyczy całego Gorzowa - zauważa zastępca komendanta Straży Miejskiej - Andrzej Jasiński. W ostatnim czasie przyjmujemy mnóstwo zgłoszeń od mieszkańców, którzy nie mogą się doprosić o udrożnienie miejsc parkingowych - mówi. Najgorzej jest na obrzeżach miasta, ale jeśli chodzi o osiedlowe parkingi, to problem polega na tym, że nie może tam wjechać specjalistyczny sprzęt, który od razu zgarnąłby cały śnieg. Aby takie działanie przeprowadzić, parking musiałby być pusty, a tak nigdy nie jest" - podkreśla. A za brak odśnieżania Straż Miejska może nałożyć mandat - od 20. do 500. złotych. Przypomnijmy, jeśli mamy zastrzeżenia co do odśnieżania terenu, na którym mieszkamy, możemy to zgłosić do Straży Miejskiej codziennie od poniedziałku do piątku, dzwoniąc w godzinach od 7.30. do 15.15. pod nr tel.: 95 735 57 28.
Tymczasem miasto nie ma pieniędzy na to, aby wywieźć śnieg. Jak tłumaczy rzecznik magistratu - Jolanta Cieśla, na razie wydział gospodarki komunalnej szuka miejsca, na które snieg we własnym zakresie mogłyby wywozić firmy i osoby prywatne. Brane są pod uwagę tereny giełdy samochodwej albo przy ulicy Małyszyńskiej.
Komentarze opinie