Okradała sklepy. Zatrzymana kobieta tłumaczyła się trudną sytuacją materialną, brakiem pracy i koniecznością utrzymania 4 dzieci. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kilka minut po godz. 16.00 w jednym z sulęcińskich sklepów, mąż właścicielki sklepu odzieżowego zauważył kobietę z dzieckiem, która w trakcie przeglądania wieszaków, zaczęła coś chować do torby. Mężczyzna podszedł do kobiety i zażądał okazania torby - wewnątrz znajdowały się kurtka i bluza o łącznej wartości 639 zł. Na miejsce wezwano policyjny patrol.
Policjanci wylegitymowali kobietę - okazała się nią 38-letnia mieszkanka Skwierzyny. Zabrany przez nią towar został zwrócony w sklepie. Kobieta miała przy sobie jeszcze jedną torbę na zakupy, a w niej 5 nowych par butów damskich. Tłumaczyła się, że otrzymała je od znajomego. Policjanci nie dali wiary jej tłumaczeniom i wkrótce okazało się, że obuwie zostało skradzione w innym sulęcińskim sklepie właścicielka i sprzedawczyni tego sklepu nawet nie zauważyły kradzieży, a skradzione buty wyceniły później na 662 zł.
Zatrzymana kobieta tłumaczyła się trudną sytuacją materialną, brakiem pracy i koniecznością utrzymania 4 dzieci. Ponadto 3 razy zatrzymano ją jako kierującą pojazdem bez uprawnień.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Komentarze opinie