Reklama

Kradł drzewo, ukrył się w rzece

KPW Gorzów
02/04/2010 13:09
Z lodowatej wody wystawała tylko głowa złodzieja drzewa, który spłoszony przez właściciela ukrył się w rzece. Teraz za kradzież odpowie przed Sądem.

Do zdarzenia doszło we wtorek 30 marca 2010r. Właściciel łąki koło Pszczewa usłyszał dźwięk piły motorowej i zauważył, że dwóch mężczyzn wycina drzewo na jego ziemi. Na miejscu udało mu się ująć jednego ze złodziei, natomiast drugi zabrał piłę, uciekł i ukrył się.

Rolnik nie dał za wygraną, zaczął szukać mężczyzny. Po kilku minutach znalazł go. Ku jego zdumieniu złodziej ukrył sie w rzece Obrze. Z lodowatej wody wystawała tylko głowa, a obok niego zatopiona była piła motorowa. Mężczyzna zrobił sobie przedświątecznego, bardzo zimnego ŚMIGUSA-DYNGUSA.

Za wycięcie drzewa młodym ludziom grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do