Kolejny zatrzymany w sprawie handlu ludźmi. W rękach lubuskich policjantów jest kolejny członek zorganizowanej grupy przestępczej, werbującej ludzi do niewolniczej pracy we Włoszech. Jak mówi Sławomir Konieczny - rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji - zatrzymanie ma związek ze sprawą, która ma swój początek w grudniu 2009 roku. Wtedy to policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Gorzowie Wlkp. zatrzymali 51-letnią kobietę i 46-letniego mężczyznę.
Zatrzymana para Polaków umieszczała ogłoszenia m.in. w telegazecie oraz internecie, obiecując zainteresowanym dobrze płatną pracę we Włoszech oraz dogodne warunki zakwaterowania i taką też opiekę socjalną. Zdecydowani na zatrudnienie w miejscowości Marina di Sibari, którzy później określili ją jako włoski obóz pracy", mieli zbierać mandarynki, oliwki i pomarańcze. Po tym jak jednemu z pracowników plantacji, Wiktorowi z Nowej Soli, udało się uciec i zaalarmować policję, funkcjonariusze trafili do dwóch przestępców, mieszkańców Polski Centralnej i Dolnego Śląska. Sprawa jest rozwojowa, Sprawa jesr rozwojowa, pojawiają sie kolejni poszkodowani. Dużą pomoc okazali również włoscy policjanci.
Zatrzymany w środę 34-letni obywatel Polski na stałe mieszka we Włoszech. Od grudnia ubiegłego roku poszukiwany był przez lubuskich policjantów. W grupie przestępczej zajmował się dowożeniem pracowników na pola i pilnowaniem ich. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności.
Komentarze opinie