Stanowisko radnych PiSu w sprawie podwyżek cen biletów MZK nie zmienia się. – Będziemy przeciw- deklaruje radny Roman Sondej. Na wniosek prezydenta Gorzowa radni mają wrócić do sprawy podwyżek na kolejnej, przyszłotygodniowej sesji.
Zdaniem Romana Sondeja, ewentualne podwyżki uderzą w najbiedniejszych- osoby starsze i uczniów. Radnego nie przekonują argumenty, że brak dodatkowego wpływu z podwyżek do kasy MZK, może poskutkować kolejnymi cięciami w rozkładach jazdy. Roman Sondej oszczędności radzi szukać gdzie indziej- zarówno w MZK, jak i magistracie.
Stanowiska w tej sprawie nie zmienia też PO, której radni głosowali za wprowadzeniem podwyżek. Jerzy Sobolewski mówi, że 20 gr podwyżki na bilecie jednorazowym to niewiele. I przypomina, że o uchwalenie nowych wyższych cen prosiły związki zawodowe działające w MZK. Wyjątkiem była zakładowa Solidarność.
- Nikt nie lubi podwyżek, ale ta wydaje się dobrze uzasadniona- mówi radny Jakub Derech Krzycki.
Jeśli frekwencja na sesji Rady Miasta tym razem dopisze, podwyżki mają szanse zostać przegłosowane.
Komentarze opinie