Kierowcy, szykujcie się na system odcinkowej kontroli prędkości

Tego rozwiązania obawiają się piraci, ale też zwykli użytkownicy dróg, którym zdarza się nieco mocniej przycisnąć pedał gazu. Właśnie poznaliśmy listę odcinków polskich tras, które zostaną objęte systemem odcinkowej kontroli prędkości.

Wspomniany system to nowość w naszym kraju. Nie działa on miejscowo, jak np. fotoradary, lecz wylicza średnią prędkość pojazdu na danym fragmencie drogi. Kierowcy wkraczając w strefę systemu odcinkowej kontroli prędkości, przejadą przez specjalną bramkę, a następnie na końcu odcinka miną kolejną, która wyliczy średnią prędkość, z jaką poruszał się kierowca. Oznacza to, że nie wystarczy już zwolnić w jednym miejscu - przepisową prędkość trzeba będzie utrzymać na całej długości danego odcinka. Jeśli nasza średnia prędkość będzie wyższa od przepisowej, po jakimś czasie możemy spodziewać się otrzymania mandatu.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego opublikował już listę miejsc, w których postawione zostaną specjalne bramki. Za kryterium wyboru przyjęto stan bezpieczeństwa (wybierano miejsca szczególnie niebezpieczne dla ruchu drogowego), warunki techniczne dla urządzeń bezpieczeństwa ruchu, jednolite limity prędkości na całej długości odcinka, a także brak większych skrzyżowań w pobliżu planowanej instalacji. Łącznie wskazano 34 punkty (w tym pięć rezerwowych), z czego trzy znajdują się w województwie lubuskim.

O jakie odcinki chodzi? To droga numer 12 i liczący 2,5 kilometra odcinek przebiegający przez Szlichtyngową i Górczynę (powiat wschowski), droga numer 2 i niemal czterokilometrowy odcinek Torzym-Koryta (powiat sulęciński) i droga numer 32 w powiecie zielonogórskim przebiegająca przez Sulechów (odcinek będzie liczył 3,35 km).

System według zapowiedzi ma zostać uruchomiony w drugiej połowie bieżącego roku.

Hubert Araszczuk