Kelner chciał wygrywać

Mężczyzna, który nie mógł pogodzić się z przegraną zniszczył automat do gry, zabierając z niego pieniądze. Policjanci ustalili sprawcę włamania – okazał się nim kelner pracujący w zajeździe, w którym stały automaty.



Właściciel jednego z zajazdów przy drodze krajowej nr 2 w okolicy Torzymia zawiadomił policję o zniszczeniu automatu do gry stojącego w lokalu. Z uszkodzonego urządzenia zginała gotówka. Policjanci z Komendy w Sulęcinie szybko ustalili sprawcę włamania. Okazało się, że na szczęście w grze liczył 34-letni Artur K. pracujący jako kelner w lokalu. Mężczyzna najpierw namiętnie grał na automacie, a kiedy skończyły się pieniądze postanowił gotówkę odzyskać. Zrobił to wywarzając drzwiczki urządzenia.

Artur K. został zatrzymany przez policjantów. Podczas czynności śledczy odnaleźli plik banknotów ukryty pod serwetkami na zapleczu zajazdu. Mężczyzna przyznał się do dokonania włamania. Tłumaczył, że był pijany i pełen emocji po przegranej.

Teraz zachłanny kelner będzie musiał ponieść konsekwencje swego czynu. Zapewne pożegna się z pracą, a niebawem też odpowiadał będzie przed sądem za dokonanie kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.