Finałem w gorzowskiej komendzie policji zakończyła się próba dokonania napadu na dużą drogerię w centrum miasta. Ujętym sprawcą przestępstwa okazał się 14-latek z atrapą pistoletu maszynowego.
W poniedziałek, krótko po godzinie 16, do drogerii w centrum
Gorzowa wszedł młody człowiek. Pomimo niewielkiego wzrostu stanął naprzeciw kasjerki i skierował na nią lufę pistoletu maszynowego. Wykrzyczał kilka obelg, żądając szybkiego wydania pieniędzy z kasy.
Kobieta widząc niecodzienną sytuację nabrała obaw. Zachowała jednak zimną krew i nie przekazała stojącemu przed nią napastnikowi żadnej gotówki. Całą sytuację zauważył szybko pracownik ochrony sklepu. Podszedł do kasy i obezwładnił niedoszłego sprawcę rozboju.
Wyjaśniło się wówczas, że obsłudze sklepowej groził 14-latek. Sam przedmiot trzymany przez napastnika okazał się plastikową zabawką imitacją pistoletu maszynowego. Na miejsce zajścia wezwano policję. Nastolatek przewieziony został do komendy przy ul. Wyszyńskiego, trafiając do Policyjnej Izby Dziecka.
14-letni Artur Ch. jest już znany gorzowskim policjantom. Wiadomo, że chłopiec mieszka w centrum Gorzowa. Zajmuje się nim babcia. Wcześniej także sprawiał problemy wychowawcze. Był między innymi zatrzymywany z powodu pobicia kolegi i kradzieży. Pomimo młodego wieku napastnika, w sprawie poniedziałkowego rozboju wszczęto już postępowanie. Ustalane są dalsze szczegóły napadu wiadomo, że z Arturem Ch. do sklepu przyszło dwóch jego rówieśników, czekających na zewnątrz.
Całe zdarzenie swój finał znajdzie w Sądzie Rodzinnym. Podejmie on niebawem decyzję o dalszych losach nastolatka. W grę wchodzą środki wychowawcze, w tym umieszczenie go w ośrodku poprawczym.
Komentarze opinie