Reklama

Kara za naiwność?

30/10/2006 19:53
W sobotę na jednej ze stacji paliw w Torzymiu kierowca TIR-a zatankował 590 litrów paliwa za ponad 2000 złotych. Po zatankowaniu odjechał swoim samochodem, nie płacąc za zatankowany olej napędowy. W pościg za złodziejem pojechał pracownik stacji ale poszukiwanego TIR-a nie odnalazł. O przestępstwie powiadomił policję po dwóch godzinach. Policjanci z Sulęcina rozpoczęli poszukiwania samochodu. Znaleźli go kilkadziesiąt kilometrów dalej w Mostkach. Okazało się , że kierowcą TIR-a jest 31 - letni Łotysz.
Z jego wyjaśnień wynikało , że przez CB radio umówił się z Ukraińskim kierowcą TIR-a, który jak twierdził ma nadwyżki paliwa i sprzeda je Łotyszowi po dużo niższej cenie niż ta na stacji. Zatankował więc swój samochód a pieniądze dał ukraińskiemu kierowcy, który miał zapłacić w kasie stacji. Problem w tym, że kierowca z Ukrainy do kasy już nie doszedł. Wszystko wskazuje na to , że 31 - letni Łotysz dał się naciągnąć na sporą sumę innemu nieuczciwemu kierowcy.
O tym jak było naprawdę zdecyduje teraz sąd, który za zwolnienie łotewskiego kierowcy z aresztu wyznaczył kaucję w wysokości 4000 złotych. Póki co czeka on jeszcze w areszcie na to aż jego firma wpłaci kaucję za jego zwolnienie.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do