Kampania PKP pod hasłem ""Bezpieczny przejazd - zatrzymaj się i żyj""
RMG Fm
17/07/2008 22:09
Ponad 98 procent wypadków na przejazdach kolejowych to wina kierowców. "Samochodów jest więcej, pociągów mniej, kierowcy jeżdżą szybciej, żyją w stresie, siadają za kierownicą zmęczeni" wylicza dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Gorzowie, Andrzej Chojecki. Apeluje też, by nie dać się zwieść rutynie nawet tam, gdzie rzadko przejeżdża pociąg, należy zachować czujność.
"W ostatnich latach wiele linii kolejowych zostało zamkniętych, ale są i takie, które staramy się przywrócić do eksploatacji, ruch jest wznawiany" - mówił nasz dzisiejszy gość w Rozmowach bujanych. Zwrócił też uwagę na to, że niegdyś był jeden rozkład jazdy i kierowcy wiedzieli kiedy i z jakiego kierunku należy spodziewać się pociągu. Teraz jest jednak inaczej - kolej ma ponad 60 klientów i zdarza się, że dla nich wprowadzane są indywidualne rozkłady jazdy. "Pociąg jedzie raz na tydzień czy raz w miesiącu i kierowcom wydaje się, że linia jest nieczynna, a to złudne" - mówił dyrektor Chojecki.
9. maja na przejeździe w Starym Kurowie zginęła starsza kobieta, jej wnuczka została ranna. Winny był kierowca. 3 lata wcześniej w tym samym miejscu i w podobny sposób zginął mąż kobiety.
Od miesiąca kolej prowadzi kampanię pod hasłem "Bezpieczny przejazd - zatrzymaj się i żyj!".
Komentarze opinie