Hołd ofiarom z Nicei na Przystanku Woodstock

Ze sceny głównej Przystanku Woodstock zabrzmiała ""Marsylianka"" a 120 tysięcy niebieskich, białych i czerwonych kartek utworzyło gigantyczną flagę Francji nad głowami uczestników Przystanku. W ten sposób uczczono pamięć ofiar zamachu w Nicei. – Solidaryzujemy się z tymi wszystkimi, którzy teraz cierpią po stracie swoich najbliższych, opłakujemy tych, którzy zginęli przez przemoc, przez nietolerancję, przez nienawiść! – wołał Jurek Owsiak do tysięcy zebranych.

Akcja upamiętniająca ofiary czwartkowego zamachu w Nicei została zorganizowana na Woodstocku niemal spontanicznie. Jurek Owsiak zapowiedział ją podczas konferencji prasowej w piątek o 14.00 i zaprosił do udziału w happeningu.

Po koncercie grupy Decapitated ok. 22.00 wolontariusze błyskawicznie rozdali zebranym 120 tysięcy kartek w barwach narodowych Francji, które utworzyły niebiesko-biało-czerwony falujący sztandar pod sceną główną. – Ta straszna tragedia mogła wydarzyć się wszędzie. Nie nadużywajmy wrogości i nienawiści! Nie rozwiążemy problemów świata odgradzając się od niego drutami kolczastymi i okopując fosami, nie jest prawdą, że jeśli się ogrodzimy i okopiemy, to będziemy bezpieczni! – mówił Jurek Owsiak. – Musimy zmienić nasze myślenie o religiach, o innych ludziach, nauczyć się pokojowo współżyć.

Po odegraniu ""Marsylianki"" szef WOŚP podziękował wszystkim: - Z tego miejsca wypuścimy na cały świat jasną wiadomość, że potraficie się bawić, że dbacie o siebie, że muzyka to nie tylko machanie łbem, ale coś więcej, że potraficie zastanowić się jak inni w tym samym momencie cierpią, że potraficie współczuć! Jesteście wspaniałymi ludźmi, za to wam wszystkim dziękuję!