Od początku roku miasto wydało już 197 tysięcy złotych na łatanie dróg. Mimo że pogoda sprzyja, kierowcy narzekają na zbyt powolne tempo prac.
Na stan miejskich ulic narzeka także niedawny kandydat na prezydenta Gorzowa Artur Radziński.
- Firma łatająca dziury pracuje pełną parą - zapewnia rzecznik prasowy magistratu Anna Zaleska.
Pieniądze zapisane w umowie z obecnym wykonawcą już się skończyły. Miasto ogłasza więc kolejny przetarg. Po jego rozstrzygnięciu może okazać się, że firm usuwających ubytki w drogach będzie więcej. Do tego czasu na naprawę ulic miasto zabezpieczyło 178 tysięcy złotych. Kwota ta ma starczyć do końca marca. Mówi Anna Zaleska:
Dziś drogowy łatają dziury między innymi na Jagiełły.
Komentarze opinie