Powód awantury może być błahy. Skutek to bójka lub pobicie. Gorzowska policja po raz kolejny zatrzymała młodych agresywnych mężczyzn. Za chuligańskie wybryki w których brali udział grozi im wysoka kara.
W sobotni wieczór, po godzinie 22, oficer dyżurny gorzowskiej KMP odebrał telefon alarmowy. Mieszkaniec ulicy Warszawskiej zaniepokojony był sytuacją w rejonie stacji paliw. Jego obawę wzbudziła grupa młodych mężczyzn poruszających się vw passatem. Młodzi ludzie, zgodnie z relacją świadka, mieli straszyć przechodniów, wymachując drewnianymi kijami. Na miejsce błyskawicznie skierowane zostają policyjne patrole. Udaje się tam zarówno oznakowany radiowóz interwencyjny, jak i załoga służb kryminalnych.
Po krótkiej penetracji terenu funkcjonariusze zatrzymują trzech agresorów mężczyzn
w wieku 32, 29 i 21 lat. Policjanci przy zatrzymanych odnaleźli 5 drewnianych pałek, specjalnie przygotowanych do bicia. Przedmioty te zostały zabezpieczone, a ich właściciele przewiezieni do komendy. Aktualnie sprawdzamy w jakim celu kije miały być użyte. Zgodnie z Ustawą o Broni i Amunicji pałki przystosowane do bicia stanowią broń białą i za ich posiadanie grozi kara grzywny lub aresztu.
Do interwencji policyjnych, których powodem jest agresja, dochodzi zazwyczaj
w porze wieczorowo-nocnej. Zdarza się jednak, że przypadki takie notujemy nawet nad ranem. Regułą jest, że większość osób biorących udział w bójce czy pobiciu to osoby nietrzeźwe, często klienci pubów i dyskotek. Taką właśnie sytuację odnotowano w niedzielę (01.10) przed godziną 6. O tej właśnie porze, Marcin B. 31-letni Gorzowianin wyszedł z dyskoteki. Wcześniej wypił kilka piw. Pomimo zakończenia imprezy udał się jeszcze do baru przy ulicy Dworcowej. Tutaj wdał się w awanturę. Jak wyjaśnił policjantom, został napadnięty przez nieznanego mu mężczyznę, który zażądał od niego kupna 2 hot-dogów. Gdy Marcin B. odmówił zakupu został zaatakowany. Powód awantury był błahy, jednak skutkiem jej są liczne stłuczenia głowy. Gdy pokrzywdzony powiadomił o zajściu policję, na miejsce udała się załoga interwencyjna. W krótkim czasie zatrzymano agresywnego, nietrzeźwego napastnika. Okazał się nim 25-letni Dawid K. Mężczyzna trafił za kraty policyjnej izby zatrzymań, przyjdzie mu teraz odpowiedzieć za pobicie i uszkodzenie ciała.
Przebieg tego typu awantur jest zazwyczaj podobny. Ich uczestnicy to osoby młode, często pod wpływem alkoholu. Najczęściej całe zajście rozpoczyna się od przygodnie zawartej znajomości, która w krótkim przeradza się w kłótnię o alkohol i bójkę. Sprawcy takich zdarzeń są z reguły szybko zatrzymywani. Duże znaczenie ma tutaj profesjonalizm przeprowadzanych interwencji i większa liczba policyjnych patroli w centrum miasta.
W ustalaniu sprawców pomaga policji również funkcjonujący od dłuższego już czasu system monitoringu.
Komentarze opinie