Gorzovia jednak druga w Superpucharze Polski

Po triumfie w prestiżowym Superpucharze Polski Gorzovia Romus jechała w roli faworyta do zdobycia Pucharu Polski. Tym razem drużyna osłabiona brakiem Pawła Platonova nie dała rady. Po zwycięstwie w pierwszym meczu 4:0 nad drugoligowym zespołem gospodarzy, w finałowym meczu gorzowianie ulegli Treflowi Zamość 4:3.
Finałowy mecz był bardzo emocjonujący i zacięty. Najpierw Martin Olejnik pokonał pewnie 3:0 Artura Daniela, mistrza Polski sprzed dwóch lat. W drugiej grze po wyrównanej walce Radek Bortnowski przegrał z Michałem Dąbrowskim. Trzecią grę pechowo rozpoczął Radek Żabki, przeciwnik Maciej Nowaliński przy stanie 9:9 w pierwszym secie, najpierw puścił jedną "świnkę", natomiast następną piłkę, zagrał palcem i wygrał 11:9. Następne dwa sety należały do Żabskiego, który zaciął się w czwartym secie, prowadząc 6:2, ostatecznie uległ w tym jak i w decydującym 5 secie. W czwartej grze, zawodnicy Martin Olejnik i Radek Żabki zmierzyli się z Nowalińskim i Dąbrowskim. Mimo, że przegrywali już 2:1 i 7:3, zdołali pokonać niesionych dopingiem przeciwników i wyrównać stan całego meczu na 2:2. W kolejnej grze Olejnik nieoczekiwanie przegrywał już 2:0 w setach z Dąbrowskim, ostatecznie jednak wygrał 3:2. Kolejna gra to pewna prowadzenie Daniela Artura 2:0 i 10:8, jednak Żaba zdołał odwrócić wynik i doprowadził do piątego seta. W tym jednak góra był Daniel. W kolejnej grze bez problemu Nowaliński poradził sobie z Bortnowskim i Puchar Polski pojechał do Zamościa.
GKS Gorzovia Romus Gorzów - Stone Master Trefl Zamość 3:4

Martin Olejnik - Artur Daniel 3:0 (13:11, 11:7, 11:1)
Radosław Bortnowski - Michał Dąbrowski 0:3 (2:11, 9:11, 11:13)
Radosław Żabski - Maciej Nowaliński 2:3 (9:11, 11:9, 11:5, 7:11, 7:11)
Martin Olejnik/Radosław Żabski - Michał Dąbrowski/Maciej Nowaliński 3:2 (7:11, 11:9, 10:12, 11:7, 11:8)
Martin Olejnik - Michał Dąbrowski 3:2 (7:11, 9:11, 11:8, 11:4, 11:3
Radosław Żabski - Artur Daniel 2:3 (8:11, 4:11, 12:10, 11:7, 6:11)
Radosław Bortnowski - Maciej Nowaliński 0:3 (3:11, 2:11, 3:11)