Reklama

Fałszywe zabójstwo

16/12/2007 17:34


Chcąc pozbyć się towarzystwa kolegi, 54-letni mieszkaniec Krzeszyc zawiadomił policję o jego śmierci

W sobotę (8.XII br.), tuż przed godziną 15.00 policjanci z Sulęcina zostali telefonicznie powiadomieni o wiszących na jednej z posesji zwłokach mężczyzny oraz że doszło tam do zabójstwa.

Na taką wiadomość dyżurny polecił policjantom natychmiast zakończyć prowadzoną interwencję i udać się pod wskazany adres. Na miejscu policjantów czekała niespodzianka. Na pytanie skierowane do zgłaszającego, gdzie są zwłoki zabitego, usłyszeli odpowiedź, że już sobie poszedł. Dopiero po szczegółowych pytaniach, zgłaszający wyjaśnił, iż wspólnie ze znajomym pili alkohol. W trakcie biesiady posprzeczali się, po czym kolega poszedł do stodoły i pomimo próśb nie chciał jej opuścić.

Gospodarz wymyślił sobie, że jeżeli zgłosi zabójstwo, to policjanci na pewno przyjadą i uwolnią go od natręta. Policjanci na miejscu stwierdzili, że nie tylko nie było żadnego zabójstwa, ale i sama interwencja nie była potrzebna. Badanie zgłaszającego alkotestem dało wynik 1,12 mg/l (ok. 2,25 promila).

Mężczyzna odpowie teraz przed Sądem Grodzkim za nieuzasadnione wezwanie Policji oraz za wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy, za co kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu do trzech miesięcy.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do