Dyrektor Filharmonii Gorzowskiej nie naruszyła praw pracowniczych
RMG Fm
01/09/2016 21:05
Kontrole przeprowadzono w związku z głośnym konfliktem między Małgorzatą Perą, a częścią muzyków, z którymi nie podpisano nowych umów. Wczoraj podczas sesji Rady Miasta doszło do dyskusji na ten temat między stronami konfliktu i radnymi. Było sporo emocji i momentami ostrej wymiany zdań.
Muzyków skonfliktowanych z dyrektor filharmonii bronił m. in. Jerzy Łysiński ze Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków w Krakowie. Wytykał szefostwu gorzowskiej instytucji błędy w zarządzaniu orkiestrą. Zdaniem Jerzego Łysińskiego z niektórymi muzykami nie podpisano nowych umów, bo postawili się szefostwu i założyli związek zawodowy. Jerzy Łysiński przedstawił także oczekiwania muzyków.
Muzyków, z którymi nie przedłużono umów broniła też radna Grażyna Wojciechowska, która winą za całe zamieszanie obarczyła dyrektor filharmonii.
Radni są jednak podzieleni w ocenie konfliktu. Zdaniem radnej PiS Marii Surmacz magistrat powinien podjąć odpowiednie kroki, aby konflikt zażegnać. Dyrektor Małgorzatę Perę w obronę wziął z kolei Jerzy Wierchowicz. Zdaniem radnego Nowoczesnego Gorzowa dyrektor postępowała zgodnie z prawem i dla dobra orkiestry, a nie konkretnych muzyków.
O tym, że orkiestrę buduje się latami, a selekcja jej muzyków jest naturalną koleją rzeczy, przekonywała radnych dyrygent i kierownik muzyczny Monika Wolińska.
Na koniec głos w dyskusji zabrała także dyrektor filharmonii Małgorzata Pera. Podkreślała, że przynależność do związku nie miała żadnego wpływu na przedłużenie współpracy z muzykiem bądź nie.
Małgorzata Pera podkreśliła też, że nigdy świadomie nie chciała i nie złamała prawa. Nie rozumie też oskarżeń pod swoim adresem i nigdy nie chciała eskalacji konfliktu.
Przypomnijmy, że wcześniej sprawą zajęli się radni z komisji rewizyjnej, którzy odrzucili skargę muzyków na dyrektor filharmonii uznając ją za bezzasadną.
Komentarze opinie