Brak zachowania odpowiedniej odległości i padający deszcz był powodem dachowania. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Koniawskiej na wysokości ulicy Cichej. Kierowca busa dostawczego jadący do Deszczna nie opanował auta podczas gwałtownego hamowania. Samochód dachował i zatrzymał się na poboczu. - Kierowca przed nami nagle zahamował, my też wcisnęliśmy pedał mocno i nas poniosło - mówi jedna z osób biorąca udział w zdarzeniu. Jak mówią świadkowie z pobliskiego bloku ulicą Koniawską ludzie jeżdżą spokojnie. Do wyciągnięcia auta potrzebny był specjalny podnośnik. Ruch na ulicy odbywał się bez większych przeszkód.
Komentarze opinie