Od miesiąca policjanci z gorzowskiej drogówki ścigają kierowców, którzy poruszają się swoimi świeżo sprowadzonymi samochodami, a zamiast tablic rejestracyjnych mają papierowe atrapy. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy w Gorzowie gwałtownie wzrosła sprzedaż aut sprowadzanych. Jak mówi naczelnik gorzowskiej drogówki, samochody na papierowych tablicach to prawdziwa plaga w mieście.
Jednak jazda bez oryginalnych tablic rejestracyjnych to wykroczenie, które kosztuje 500 złotych mandatu. Od kilku tygodni funkcjonariusze gorzowskiej drogówki ze szczególną uwagą przyglądali się tablicom rejestracyjnym. Dzięki temu udało się wyeliminować część kierowców oszustów. Jak mówi Wiesław Widecki, naczelnik sekcji ruchu drogowego gorzowskiej policji, najczęściej proceder montowania podrabianych tablic stosują właściciele aut sprowadzanych z Włoch, Niemiec i Francji. Przez ponad miesiąc policyjnej akcji udało się zmniejszyć liczbę zatrzymywanych dziennie aut z kilkunastu do kilku, a to jeszcze nie koniec policyjnych działań. Pojazd z plastikowymi lub papierowymi tablicami jest holowany na policyjny parking, a kierowca musi zapłacić mandat w wysokości 500 złotych.
Komentarze opinie