Do całej sytuacji doszło na wysokości Międzyrzecza. O karze dla mieszkanki Sulechowa zdecyduje sąd. Zatrzymano jej prawo jazdy.
Kobieta chciała jechać w kierunku Zielonej Góry. Pomyliła jednak wjazd ze zjazdem z ekspresówki na węźle Międzyrzecz Południe. Zignorowała zakaz wjazdu i trafiła rzeczywiście na jezdnię w kierunku Zielonej Góry, tylko wyjechała na nią ""pod prąd"", w kierunku Gorzowa.
- Inni kierowcy musieli gwałtownie hamować, zmieniać tor jazdy. O mało nie doszło do nieszczęścia – informuje lubuska policja.
W pewnym momencie 46-latka zauważała, że coś jest nie tak i zawróciła. Chwilę później zatrzymał ją patrol policji. - Była bardzo zdziwiona, twierdziła, że zawsze tak jeździ i nie wie, dlaczego została zatrzymana – mówi Marcin Maludy z lubuskiej policji.
Komentarze opinie