Na trzy miesiące trafił do aresztu kierowca, którego po ucieczce z miejsca kolizji zatrzymali gorzowscy policjanci. Mężczyzna miał 3,68 promila alkoholu i wcześniejszy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Maciej R. kierując osobowym fordem wjeżdżał na rondo Gdańskie przy ul. Walczaka. 30-latek ominął inny samochód, którego kierowca zatrzymał się przed pasami. Jadąc dalej potrącił znajdującego się na pasach 11-letniego chłopca. Na szczęście dziecko nie doznało poważniejszych obrażeń. Sprawca jednak nawet nie zwolnił i odjechał z miejsca kolizji.
Informacja o potrąceniu przekazana została gorzowskiej policji. Dane dotyczące poszukiwanego sprawcy trafiły do wszystkich radiowozów w mieście. Już po kilkunastu minutach jeden z patroli odnalazł porzuconego na osiedlu Górczyn forda. Penetrując kolejne ulice policjanci zatrzymali po chwili 30-letniego Macieja R.
Mężczyzna z początku nie przyznawał się do udziału w potrąceniu. Twierdził, że właśnie pił piwo na stacji paliw. To jednak zostało wykluczone. Macieja R. przewieziono do komendy przy ul. Wyszyńskiego. Badanie Alkomatem potwierdziło, że miał on 3,68 promila alkoholu. W obliczu ustalonych przez policję faktów zatrzymany Gorzowianin przyznał się do kierowania fordem i potrącenia pieszego.
Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy. Sprawdzenia w bazie komputerowej wykazały, że wcześniej kierował już samochodem będąc pod wpływem alkoholu. Za te przestępstwo posiada aktualnie zakaz prowadzenia pojazdów do roku 2009.
Po konsultacji z prokuratorem Maciejowi R. policja przedstawiła zarzut umyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym. To wyjątkowa kwalifikacja, jednak prokurator wziął pod uwagę, że do zdarzenia doszło o godzinie 16, na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu. Mężczyzna odpowie również za kierowanie fordem będąc w stanie nietrzeźwym, naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i nieudzielenie pomocy potrąconemu nastolatkowi. W sumie kierowcy forda grozi do 8 lat więzienia. Biorąc pod uwagę opisane okoliczności, w środę wieczorem, na posiedzeniu przed gorzowskim Sądem Rejonowym, zapadła decyzja o aresztowaniu Macieja R. na okres trzech miesięcy.
Komentarze opinie