Próba odebrania skradzionego telefonu komórkowego sprawcy kradzieży, zakończyła się dla niego karą 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Podczas interwencji znieważył policjantów. Mężczyzna był już w przeszłości karany.
W sobotnie południe policjanci zostali wezwani do jednej z miejscowości w gm. Krzeszyce przez właścicielkę skradzionego telefonu, która podała, iż kilka dni temu zginęła jej komórka.
Kobieta podała prawdopodobnego sprawcę kradzieży i adres pod którym aktualnie przebywa.
Policjanci pojechali pod wskazany adres i zastali tam 23-letniego mężczyznę. Wezwali go do wydania telefonu, na co mężczyzna oświadczył, że go nie posiada. Zaczął wyzywać policjantów i grozić im zwolnieniem z pracy twierdził, iż wie jak to zrobić, bo nauczył się tego w kryminale. Natomiast pokrzywdzonej kobiecie odgrażał się, że spali jej mieszkanie. Był nietrzeźwy.
Na skutek stanowczej postawy policjantów, mężczyzna w końcu oddał skradziony telefon kobieta od razu go rozpoznała jako swój. Ze względu na agresywne zachowanie i kierowane groźby mężczyznę zatrzymano do wytrzeźwienia. Po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy na służbie. Skorzystał z przysługującego mu prawa dobrowolnego poddania się karze Prokurator wyznaczył mu karę 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności wobec faktu, iż mężczyzna był już w przeszłości karany.
Sprawca przystał na takie rozwiązanie.
Tymczasowo będzie korzystał z wolności, do chwili wezwania do zakładu karnego celem odbycia kary.
Komentarze opinie