Zwycięstwo i porażka na początek sparingów InvestInTheWest AZS AJP
egorzow.pl - Marcin
03/09/2016 14:23
Drużyna gorzowskich Akademiczek ma za sobą pierwsze sparingi przed sezonem 2016/2017. InvestInTheWest AZS AJP Gorzów wygrał oba mecze rozegrane we własnej hali z Cosinus Widzewem Łódź.
Pierwsze starcie początkowo należało do gości, ale środek spotkania był już zdecydowanie na korzyść gospodyń, które w czwartej kwarcie przypieczętowały zwycięstwo minimalną wygraną 20:18.
Natomiast w sobotę gorzowianki od samego początku narzuciły swój styl gry. Po 3 minutach prowadziły 13:0. Pierwsze punkty łodzianki zdobyły dopiero w piątej minucie. Pod koniec inauguracyjnej kwarty przyjezdnym udało się jednak odrobić sporą część strat, a w drugiej odsłonie meczu Widzew dogonił Akademiczki, by po chwili wysunąć się na prowadzenie. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 36:43. Później AZS AJP miał szansę nadrobienia dystansu punktowego, ale brakowało skuteczności. Obie ekipy notowały też wiele strat piłki. Łodzianki w trzeciej partii ponownie uciekły rywalkom, a to dzięki skutecznym rzutom za trzy punkty. 15 punktów, jakie dzieliły zespoły przed ostatnią kwartą, nie udało się już odrobić gospodarzom i podopieczne Dariusza Maciejewskiego przegrały 68:79.
Pamiętać należy, że wciąż brakuje zagranicznych zawodniczek, które mają dołączyć do drużyny w połowie września. Gorzowski zespół w tych sparingach oparty był więc na krajowych koszykarkach, a przede wszystkim Katarzynie Dźwigalskiej, Katarzynie Jaworskiej czy pozyskanej przed tym sezonem doświadczonej Paulinie Misiek. Kadrę, zgodnie z zapowiedziami, uzupełniono młodymi dziewczynami. Urazy wciąż leczą Beata Jaworska i Magdalena Szajtauer. Dłuższy odpoczynek po Mistrzostwach Europy otrzymała grająca w młodzieżowej reprezentacji Olga Trzeciak. W tym sezonie na parkietach nie zobaczymy już jednak Klaudii Czarnodolskiej, Alicji Witkowskiej i Natalii Sobek, które zrezygnowały z kontynuowania kariery. Pierwsza z wymienionych podjęła pracę jako trener koszykówki, a ostatnia swoją decyzję podjęła z powodu wcześniej odniesionej kontuzji.
- Wynik nie ma znaczenia, ale dobrze, że rozpoczęliśmy sezon od zwycięstwa, bo to zawsze jest fajne. Popracowaliśmy dość ciężko i to są nasze pierwsze gry kontrolne. Nie było jeszcze układu piątkowego, dlatego wyglądało to tak, a nie inaczej. Widać było brak zgrania. Na żywca weszliśmy w układ strefy, bo w ogóle tego nie ćwiczyliśmy. Mamy przećwiczone trzy z czternastu elementów. Na razie gramy to, co było w tamtym roku. Trenujemy w bardzo szerokim składzie dla nas. Niektóre osoby nie będą brane pod uwagę w ekstraklasie, ale za to, że trenują z nami, musiały dostać swoje minuty w nagrodę. Fizyczność była po drugiej stronie. Na boisku były dziewczyny 16-letnie. W tym tygodniu przyleci jedna z zawodniczek zagranicznych, następna około 10 września i ostatnia, Talbot, jakoś 15-16. Była na igrzyskach olimpijskich i dostała największą przerwę - podsumował trener InvestInTheWest AZS AJP Gorzów, Dariusz Maciejewski.
W najbliższym czasie Akademiczki rozegrają Memoriał Oli Piotrowskiej, a później tradycyjnie wybiorą się do niemieckiego Halle zagrać z miejscowymi "Lwami", być może już z dwójką koszykarek zza granicy. W planie jest też wizyta w Toruniu i Bydgoszczy. Przypomnijmy, że rozgrywki Tauron Basket Ligi Kobiet ruszają 1 października. Gorzowianki zmierzą się na wyjeździe z 1KS Ślęzą Wrocław. Pierwszy mecz u siebie rozegrają zaś 8 października z Basket 90 Gdynia.
Komentarze opinie