Reklama

Zwycięski marsz będzie kontynuowany?

egorzow.pl - Marcin
10/02/2010 18:53
Niedawno doskonały wyjazd do Brzegu, gdzie najpierw po słabym początku koszykarki KSSSE AZS PWSZ wygrały z Odrą 61:51, a następnie, w poniedziałek, awansowały do finału Pucharu Polski pewnie pokonując zespół Jarosława Zyskowskiego 76:68. Teraz naszym akademiczkom przyjdzie się zmierzyć z drużyną Artego Bydgoszcz, która do Gorzowa przyjedzie w sobotę 13 lutego.

Ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego jest obecnie dziewiąta w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. Gorzowianki są drugie, lecz mają o dwa mecze mniej rozegrane od prowadzących gdynianek i w przypadku zwycięstwa w najbliższym pojedynku przesuną się na pozycję lidera. Forma dziewczyn znad Warty jest dobrze znana. Nie przegrały żadnego meczu w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet. Z kolei ich najbliższe rywalki zanotowały aż 14 porażek i tylko 5 zwycięstw. Na swoją korzyść rozegrały obydwa spotkania z ŁKS-em Łódź oraz spotkania u siebie z Utexem Row Rybnik, INEĄ AZS Poznań i w ostatniej kolejce z poznańskim MUKS-em. Z przeciwnikami z czoła tabeli Artego przegrywało bardzo wysoko. Już pierwszy pojedynek z Gorzowem we własnej hali przegrały 60:104. Taką ilość punktów na tej drużynie zgarnęły też zawodniczki Lotosu Gdynia, z tą różnicą, że zrobiły to na wybrzeżu.

Najwyżej notowaną zawodniczką gości jest Lori Crisman. Mając na koncie 197 zbiórek zajmuje ona najwyższe miejsce w klasyfikacji ligi. Amerykanka jest również drugą najskuteczniejszą w drużynie. Najlepsza i to ze sporą przewagą jest jej rodaczka Melanie Thomas, sklasyfikowana na drugiej pozycji w polskiej ekstraklasie pod względem liczby zdobytych punktów. Magdalena Rzeźnik jest za to tą zawodniczką, do której najczęściej należy ostatnie podanie przez rzutem, czym zasłużyła sobie na miano świetnej asystującej wśród podopiecznych Adama Ziemińskiego. Wymienione zawodniczki w dużej mierze tworzą siłę ofensywną Bydgoszczy. Uzupełnieniem są Noteshia Opray Womack i Marita Payne. Trudno wyróżnić jeszcze kogoś, pomimo że kadra jest szersza niż w Gorzowie. Jest tam zaledwie kilka indywidualności, zaś w AZS-ie głównym atutem jest zespołowość w połączeniu z geniuszem.

Takim niewątpliwie na boisku popisuje się Samantha Richards, która jako rozgrywająca świetnie rozprowadza akcje, zaliczając przy tym mnóstwo asyst. Zespół z opaską kapitana prowadzi oczywiście Justyna Żurowska, czyli najskuteczniejsza pośród koszykarek trenera Dariusza Maciejewskiego. Sporo punktów na swoim koncie uzbierały również Sydney Spencer i Liudmila Sapova, które wielokrotnie próbują trafić zza linii 6,25m, aczkolwiek z różnym skutkiem, ale za to bardzo rzadko mylą się przy rzutach osobistych. Pod koszem niewątpliwie króluje Izabela Piekarska, która wykorzystując swój wzrost jest filarem obrony, a także ważnym ogniwem ataku gorzowskiego zespołu. Niedawno powróciła do drużyny Nicky Anosike, która już od drugiego swojego meczu w 2010 roku pokazuje wysoki poziom gry i z pewnością pomoże zdobyć jeszcze wiele punktów. Zespół wspaniale uzupełniają Yuliya Dureika, Agnieszka Kaczmarczyk i zmienniczka Richards, Katarzyna Dźwigalska. Być może w meczu z niżej notowanym przeciwnikiem szansę gry dostaną młodsze zawodniczki, takie jak: Claudia Trębicka i Justyna Maruszczak. Nie wiadomo czy kontuzję ręki wyleczyła już Agata Chaliburda.

Dla naszych akademiczek nie powinien być to trudny mecz, lecz przeciwnika nigdy nie można lekceważyć. Jak wiemy, sport jest nieprzewidywalny, ale doskonały doping kibiców, atut własnej hali i świetna forma powinna nam przynieść radość z dziewiętnastego wygranego z rzędu spotkania w FGE. Rywalizacja rozpocznie się o godzinie 18 w sobotę, 13 lutego, w hali przy u. Chopina 52.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do