W najbliższy poniedziałek działacze gorzowskiej Solidarności będą odwiedzać biura lubuskich posłów i pytać, czy poprą projekt przeprowadzenia referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego.
Chodzi o to, żeby mieszkańcy wiedzieli, jak konkretny poseł głosował w tej sprawie. – W ten sposób posłowie nie schowają się w gąszczu parlamentarnych głów, a przed kolejnymi wyborami wyborcy będą mieli jasność – mówi szef gorzowskiej Solidarności Jarosław Porwich.
Solidarność chce, żeby w sprawie podniesienia wieku emerytalnego do 67 roku życia dla kobiet i mężczyzn wypowiedzieli się sami zainteresowani.
Pod wnioskiem o referendum Solidarność zebrała już ponad 1,5 mln podpisów. Akcja nie jest jeszcze zakończona.
Komentarze opinie