Rozpoczęcie głodówki zapowiedziały dziś związki zawodowe. Jak się dowiedzieliśmy - ostatecznie postanowili poczekać jeszcze kilka godzin - do 20. Jeśli do tego czasu nie wpłyną pieniądze na konto szpitalne - zaczynają głodować.
Przewodniczący szpitalnej Solidarności Andrzej Andrzejczak powiedział nam dziś, że wie już kto jest winny zablokowania dopływu pieniędzy na bieżące funkcjonowania szpitala. Komornik zrobił to na żądanie Narodowego Funduszu Zdrowia w Zielonej Górze. To NFZ decyduje o życiu lub śmierci gorzowskich pacjentów- mówi Andrzejczak.
Tymczasem dyrekcji nie udało się dziś nakłonić komornika do odblokowania konta. - Wypłata pieniędzy jest nadal zawieszona, ale zrobiliśmy krok do przodu, dostarczyliśmy komornikowi dokumenty, które po przeanalizowaniu mogą stać się przyczyną odblokowania konta - mówi rzecznik lecznicy Krzysztof Cichowlas.
Komentarze opinie