Gorzowscy radni będą się jutro zastanawiać jak zmienić system kontroli biletów, żeby był skuteczniejszy.
Przypomnijmy, teraz kontrolerzy biletów pracują na umowę zlecenie. Okazuje się jednak, że do dotychczasowego systemu urzędnicy mają zastrzeżenia. Mówi wiceprezydent Gorzowa Stefan Sejwa.
Podczas jutrzejszej sesji miejscy radni zapoznają się z oceną funkcjonowania kontroli biletowej w środkach komunikacji miejskiej. Choć koszt zatrudnienia kontrolerów na umowę o pracę jest przedsięwzięciem kosztownym, stawką są wpływy ze sprzedaży biletów. – A to drugie zasadnicze źródło finansowania publicznego transportu w mieście, pozwalające na pozyskanie przychodów na poziomie około 20 milionów złotych rocznie – dodaje wiceprezydent Sejwa
Gdyby radni zgodzili się z opinią urzędników to kontrolerów etatowych w razie potrzeby mogliby wspierać kontrolerzy zatrudnieni na umowę zlecenie.
Komentarze opinie