Reklama

Zmarła Christa Greuling zasłużona landsberczanka

Gorzow PL
08/07/2015 00:33
Ze smutkiem podajemy wiadomość o śmierci Christy Greuling (1930-2015), landsberczanki z Zawarcia, zasłużonej na naszych niemiecko-polskich ścieżkach ku sobie. W epoce najbardziej ożywionych relacji gorzowsko-landsberskich była szlachetnym "numerem dwa", jak sama z uśmiechem podkreślała. Postrzegała swą rolę w konkretnej pracy, wykonaniu telefonu, zgromadzeniu rozmówców przy jednym stole, zakasaniu rękawów.

Do swych zadań tu nad Wartą podążała z dalekiego Frankfurtu nad Menem. Była tu tak często, że czasem jakby zupełnie już z Gorzowa nie wyjeżdżała. Zresztą pięknie powiedziała kiedyś, że po pierwszych wizytach - po latach niewidzenia - w Gorzowie, był powrót do domu, tam w Hesji. Później były to wyjazdy na dalszy zachód, a wracanie tu do domu, tu gdzie były ścieżki dzieciństwa. Nasza przyjaciółka Christa z ulicy Wawrzyniaka, której nazwę nauczyła się wymawiać bez pudła, pozostanie w naszje pamięci na zawsze.

Była dla nas wymarzonym partnerem w wielu przedsięwzięciach, szczerym do bólu i perfekcyjnie przygotowanym. Wszystko po to by obecność landsberczan i ich ukochanego miasta dzieciństwa była zharmonizowana z naszym Gorzowem. Nie zatracając swej niemieckiej pozycji była naszym, polskiego Gorzowa i jego mieszkańców, wiernym i dzielnym orędownikiem. Gotowa była zaczepić na zakupach mieszkającą po sąsiedzku Erikę Steinbach, by bez specjalnych ceregieli wyjaśnić, co jako prawdziwa - nie jak jej rozmówczyni - wysiedlona, sądzi o jej postawie.

Christa Greuling jako zastępca przewodniczącej organizacji lansberczan BAG, a następnie towarzysząca kolejnym wcieleniom fundacji landsberskiej społecznica współredagowała półrocznik naszych ziomków - Heimatblatt. Stale dbała o relacje z Gorzowa, ciesząc się z każdego dosłanego aktualnego zdjęcia. W 2007 r. uhonorowaliśmy ją Odznaką Honorową Miasta Gorzowa. Współpacowała z gorzowskimi placówkami oświatowymi troszcząć się o ich wyposażenie oraz nawiązanie kontaktów z niemieckimi partnerami. Przy okazji Dnia Pamięci Pojednania - na który to każdego roku mimo nierzadko siarczystych mrozów pokonywała setki kilometrów - rozglądała się za młodymi twarzami, szukając w polsko-niemieckim dialogu także pomostów między pokoleniami.

Nasza droga Christa Greuling ma trwałe miejsce w dziejach Gorzowa-Landsberga!
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do