Zespół Zarządzania Kryzysowego lustrował dorzecza Odry i Warty

Miejsca, w których należy przeprowadzić naprawy wałów oraz umocnień dla ochrony kluczowych miejscowości na południu województwa obejrzeli członkowie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Wyjazd został zarządzony przez wojewodę Jerzego Ostroucha i miał związek z podkreśloną na środowej wideokonferencji przez premiera Donalda Tuska koniecznością przygotowania do ewentualnych działań przeciwpowodziowych.

W czasie porannego zebrania Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego przedstawiono tonujące prognozy meteorologiczne i hydrologiczne dla dorzecza Odry i Warty, a w szczególności dla województwa lubuskiego, gdzie stany rzek nie powinny przekroczyć stanów średnich lub - w niektórych przypadkach - ostrzegawczych. Ponieważ jednak istnieje obawa, że w ciągu najbliższych dni sytuacja może zmienić, zalecając ostrożność wojewoda Jerzy Ostrouch postanowił o wyjeździe do trzech newralgicznych miejsc w województwie jeżeli chodzi o obronę przeciwpowodziową: Przewozu, Łęknicy oraz Gubina.

Na miejscu oddelegowani członkowie WZZK, Waldemar Kaak i Grzegorz Dłubek z LUW oraz Janusz Marciniak z Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych spotkali się w wójtem Przewozu Ryszardem Klisowskim, burmistrzem Łęknicy Piotrem Kuliniakiem oraz burmistrzem Gubina Bartłomiejem Bartczakiem. Rozmawiano o etapie prac nad odbudową kilometra wałów pod Przewozem, koniecznością naprawy, nakazaną przez Inspektorat Nadzoru Budowlanego, znajdującego się w bardzo złym stanie fragmentu wału w Łęknicy oraz koniecznej wycince krzaków i drzew z obszaru międzywala w okolicy. W Gubinie, gdzie zazwyczaj straty są największe, zespół sprawdził stopień naprawy szkód wyrządzonych przez powodzie i podtopienia z ostatnich lat. Zdecydowano o jak najszybszej inwentaryzacji inwestycji zabezpieczających miasto przed powodzią.

Na terenie województwa lubuskiego występuje 700 km głównych cieków wodnych, ok. 10 % terenów zagrożonych jest powodzią, jest też 800 miejscowości, narażonych na zalania i podtopienia. 70 tysięcy osób mieszka na terenach, zakwalifikowanych do ewentualnej ewakuacji na wypadek zagrożenia powodzią. Z ponad 800 km wałów przeciwpowodziowych jedynie jedna trzecia znajduje się w stanie dobrym. Pozostała część wymaga mniej lub bardziej szybkich inwestycji.