Zespołu Szkół Sportowych doczeka się w końcu boiska z prawdziwego zdarzenia

Dobra informacja dla uczniów Zespołu Szkół Sportowych. Placówka doczeka się w końcu boiska z prawdziwego zdarzenia. Obiekt był jednym z trzech tego typu zapisanych w planach Wydziału Inwestycji – oprócz Szkół Sportowych, na boisko czeka I Liceum Ogólnokształcące, a poważnej modernizacji domaga się boisko piłkarskie przy Czereśniowej.
W budżecie miasta na budowę i remonty boisk przyszkolnych zapisano ponad milion 400 tysięcy złotych – zbyt mało, by sfinansować wszystkie trzy obiekty. Dotacji na ten cel odmówił w tym roku Urząd Marszałkowski, negatywne odpowiedzi na wnioski urzędników przyszły także z dwóch źródeł unijnych. Prezydent musiał zatem podjąć decyzję, które boisko utworzyć jako pierwsze, tylko ze środków miejskich. "Wybrano projekt boiska wielofunkcyjnego z bieżnią przy Zespole Szkół Sportowych przy ulicy Stanisławskiego. Koszt prac oszacowano na 570 tysięcy złotych" - powiedziała nam rzecznik magistratu, Jolanta Cieśla. Dodała, że w stosunku do pozostałych boisk, należy się zastanowić, czy muszą być tak kosztowne i bogato wyposażone; każde z nich wyceniono na około 2,5 miliona złotych.
Krzysztof Sieroń, wicedyrektor Zespołu Szkół Sportowych przyznaje, że miejsce, które dotychczas mieli do dyspozycji uczniowie, nie było godne nazwy szkoły. Zamieniało się w plac pełen błota i kałuż po każdych większych opadach deszczu. Dyrektor ma także nadzieję, że nowe boisko służyć będzie nie tylko szkole, ale i osiedlowej młodzieży, również podczas zajęć prowadzonych przez studentów gorzowskiej AWF.