Linie na jezdniach, strzałki kierunkowe i pasy na przejściach dla pieszych zostaną w końcu odmalowane. W nadchodzącym tygodniu rozpocznie się wielkie malowanie. To bardzo ważne, od dawna na brak oznakowania poziomego po zimie narzekali mieszkańcy, wskazujący, że nawet na głównych skrzyżowaniach w centrum miasta jest ono niewidoczne. Stwarza to ogromne zagrożenie dla przechodzących przez ulice, a także dla kierowców, którzy mogą czuć się zdezorientowani, jeśli przeoczą znak pionowy. W magistracie interweniowali w tej sprawie także policjanci. Niestety, wcześniej malowanie było niemożliwe, bo nie pozwalała na to pogoda. Prace prowadzić można tylko nocą, by nie blokować ruchu, a do niedawna nocami nie było wymaganych do tego 10 stopni. Teraz to się zmieniło. Odnawianie oznakowania poziomego potrwa ok. 3 miesięcy. Rozpocznie się od ulic Sikorskiego, Poznańskiej, Koniawskiej, Kobylogórskiej , Podmiejskiej i Walczaka. Urząd Miasta wyda na prace 300 tys. zł.
Komentarze opinie