Reklama

Zaskoczyć mistrza Polski

egorzow.pl - Marcin
15/10/2013 21:29
Coraz intensywniej gra Basket Liga Kobiet. Na koszykarki czeka teraz gra systemem środa-sobota i właśnie w środę KSSSE AZS PWSZ Gorzów zagra z mistrzem Polski, CCC Polkowice.

Zdecydowanym faworytem są oczywiście "Pomarańczowe", ale spotkanie to zawsze budzi spore emocje i wcale nie musi się okazać jednostronnym widowiskiem. Będzie też szczególne dla jednej z zawodniczek, o czym później. Podopieczne Jacka Winnickiego mają za sobą trzy wygrane spotkania i to wszystkie na wyjeździe. Dopiero teraz przyszedł czas na grę przed własną publicznością i z całą pewnością CCC będzie chciało się pokazać swoim kibicom z najlepszej strony. Wygrane mecze 76:56 z Artego Bydgoszcz, 68:50 z Widzewem Łódź i 65:53 z Rivierą Gdynia zapewne są przyczyną dobrego nastawienia w polkowickim, jakże mocnym, zespole. Przed sezonem ekipa z Dolnego Śląska wygrywała praktycznie mecz za meczem, triumfując w 14. Międzynarodowym Turnieju o Puchar Miasta Trutnova. W bólach wygrywały sparingi z Wilkami Morskimi Szczczecin, czy też pokoynwaly gorzowskie Akademiczki oraz wymieszały swoje szyki z męską drużyną Stelmetu Zielona Góra podczas meczu gwiazd. Spore zamieszenie było wokół drużyny z Polkowic, jeśli chodzi o transfery. Szybko osiągnięto porozumienie z Agnieszką Majewską, Magdaleną Skorek, Belindą Snell i gwiazdą poprzedniego sezonu Valeriją Musiną. Ponadto sięgnięto po Paulinę Misiek. Zza granicy planowano związać się z Elisą Aguilar, ale Hiszpanka zrezygnowała i w jej miejsce zakontraktowano Ausrę Bimbaite. Pożegnano się niestety z Nneką Ogwumike, ale za to jest Teja Oblak, która jak na razie ze zmiennym szczęściem wywiązuje się z roli jednej z liderek. Wciąż dobry poziom prezentują jednak doświadczone Polki, z Magdaleną Leciejewską na czele.

W Gorzowie ostatnio poprawiły się humory po zwycięstwie 85:70 nad Widzewem Łódź. Niespodziewana była porażka na inaugurację z KING Wilkami Morskimi w Szczecine 63:69. Potem zabrakło sił na czwartą kwartę w w spotkaniu z Wisłą Can-Pack Kraków (53:58). Los odwrócił się jednak w starciu z łodziankami i po niezwykle wyrównanej walce w ostatnich 10 minutach koszykarki Dariusza Maciejewskiego wypracowały sobie 15-punktową przewagę. Sukces ten cieszył tym bardziej, że nie zagrały kontuzjowane Izabela Piekarska i Andrea Riley. Pierwsza z nich w Polkowicach powinna się pojawić, ale Amerykanka musi poddać się operacji więzadeł w kolanie, co oznacza dla niej koniec sezonu. Zarząd prężnie działał, by znaleźć kogoś w jej miejsce i wtedy staliśmy się świadkami hitu. Do AZS PWSZ dołączyła Sharnee Zoll, fenomenalna rozgrywająca, która jeszcze przed kilkoma miesiącami grała w barwach CCC Polkowice. W swoim debiucie w nowym zespole będzie miała okazję stanąć naprzeciw byłych koleżanek. Filigranowa czarnoskóra zawodniczka jest niezwykle zwinna i ma doskonały przegląd pola. Sama też dobrze punktuje. W tamtym sezonie wróciła jednak po kontuzji i była w cieniu innych zagranicznych gwiazd "Pomarańczowych".

Nie da się jednak ukryć, że dla Akademiczek jest to wzmocnienie niesamowite i miejmy nadzieję, że przekonamy się o tym już w środę. Najważniejsze to pokazać się z jak najlepszej strony, choć mecz z Wisłą pokazał, że możemy rywalizować z najlepszymi. Czy mistrz Polski polegnie na inaugurację przed własną publiką? Była to dość spora niespodzianka, choć AZS PWSZ nie jest bez szans.

Początek meczu w środę, 16 października, o godzinie 17:45 w Hali Sportowej przy ulicy Dąbrowskiego 1 w Polkowicach.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do