Zarząd firmy BriVictory zdziwiony hałasem wokół fabryki
RMG Fm
17/02/2012 12:19
Zarząd firmy BriVictory zdziwiony hałasem wokół fabryki w Gorzowie i pytaniami o jej przyszłość.
Wiceprezes specjalnej strefy ekonomicznej, na terenie której działa fabryka, mówi, że rozmawiał z zarządem BriVictory. Usłyszał, że firma oczekuje, iż wszystko dobrze się ułoży i nie widzi problemów z realizacją gorzowskiego projektu. Ten projekt to rozwijanie produkcji i zatrudnienie w gorzowskiej fabryce docelowo prawie 2 tysięcy osób. Wiceprezes strefy Roman Dziduch mówi, że w realizacji tych planów na pewno nie pomoże zamieszanie wokół fabryki.
2 tysiące miejsc pracy w BriVictory ma zostać stworzone do końca 2013 roku. – Trwa etap wdrażania projektu i mogą się pojawiać okresowe kłopoty – ocenia Roman Dziduch. Być może coś ruszy się niedługo, bo w najbliższym czasie w Polsce ma gościć delegacja z Chin, która chce uporządkować kontrakty, jakie w naszym kraju mają między sobą chińskie spółki.
Zgodnie z umową BriVictory musi zainwestować 56 mln zł i utworzyć prawie 2 tysiące miejsc pracy. Jeśli nie dotrzyma warunków umowy, w zależności od stopnia uchybień, albo straci zezwolenie i będzie musiała zwrócić wszystkie ulgi, m.in. wielomilionową pomoc od rządu, albo też dostanie czas na usunięcie tych uchybień. W pierwszym kwartale 2014 roku przedstawiciele specjalnej strefy ekonomicznej będą kontrolować, czy zapisy umowy są dotrzymywane.
Komentarze opinie