Zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów vs Widzew Łódź
egorzow.pl - Marcin
11/10/2010 21:48
W minioną środę zespół KSSSE AZS PWSZ fantastycznie rozpoczął sezon 2010/2011 w koszykarskiej Ford Germaz Ekstraklasie, wysoko pokonując CCC Polkowice. Niestety zimny prysznic przyszedł wraz z wyjazdem do Pruszkowa. Teraz akademiczki muszą uspokoić swoich kibiców, wygrywając w najbliższym spotkaniu z beniaminkiem, Widzewem Łódź.
Druga łódzka drużyna zaskakuje. W czterech meczach tylko raz schodziła pokonana. Na inaugurację sezonu mieliśmy derby Łodzi, w których lepsze okazały się koszykarki Widzewa. ŁKS Siemens AGD przegrał we własnej hali 43:55. W drugiej kolejce łodzianki przyjmowały u siebie Energę Toruń i przegrały 73:82. Cztery dni później cała Polska została zaskoczona, gdyż mistrzynie Polski, Lotos Gdynia, uległy w Łodzi 65:73. W swoim ostatnim spotkaniu, ponownie u siebie, Widzew minimalnie wygrał z INEĄ AZS Poznań 65:63. Dzięki tym osiągnięciom podopieczne Miodraga Gajica znajdują się na 2. miejscu z 7 punktami. Ich zdobycz jest największa, jednakże o pozycji decyduje stosunek liczby zwycięstw do rozegranych meczów. Biorąc to pod uwagę Wisła Can-Pack Kraków jest lepsza, gdyż wszystkie swoje 3 spotkania zwyciężyła.
Dotychczas ekipa z Łodzi do zwycięstw była prowadzona przez trio: Olgę Żytomirską, Katarzynę Kenig i Annę Tondel/ Zawodniczki te zdobyły kolejno 53, 44 i 43 punkty w 4 spotkaniach, jakie dotąd rozegrały. Całkiem nieźle punktuje także Joanna Górzyńska-Szymczak. Żytomirska dodatkowo zbiera wiele piłek, głównie pod koszem rywalek. Kenig potrafi natomiast zagarnąć piłkę dla siebie zarówno pod swoim koszem, jak i tym po przeciwnej stronie boiska. Jest także najlepiej asystującą zawodniczką swojej drużyny. Akademiczki w obronie powinny też zwrócić uwagę na Aleksandrę Pawlak. Cały zespół ma spore problemy z trafianiem z linii 6,75m. Z 77 rzutów tylko 24 znalazły drogę do kosza.
Team Dariusza Maciejewskiego z powodu gry kilku zawodniczek na Mistrzostwach Świata w Czechach musiał czekać z rozpoczęciem rozgrywek. Wszystko rozpoczęło się od meczu 3. kolejki z CCC Polkowice. Mimo słabego początku skończyło się dość wysokim zwycięstwem 79:54. O sporym pechu może mówić AZS, jeśli chodzi o mecz w Pruszkowie. PTS Lider postawił twarde warunki i gorzowianki przegrały zaledwie jednym punktem (72:71). Jedna porażka i jedna wygrana dają nam 3 punkty, ale 0,500 w stosunku wygranych spotkań do ilości rozegranych. Tym sposobem wicemistrzynie Polski zajmują 8. lokatę w tabeli FGE.
Najskuteczniejszą zawodniczką akademiczek jest Samantha Richards (32 punkty). Australijka nie zapomniała o doskonałej formie z poprzedniego sezonu. Skorzystała z niej na MŚ i nadal jest mistrzynią asyst w zespole znad Warty. Wielu kibiców narzekało na skuteczność Izabeli Piekarskiej. Teraz ,,Kruszyna pokazuje, że potrafi trafiać i ma już na swoim koncie 30 punktów. Oczko mniej ma kapitan Justyna Żurowska, która lepiej od Piekarskiej wypada w zbiórkach. Najlepszą jednak w tym elemencie jest zmienniczka Żurowskiej, Agnieszka Kaczmarczyk. Całkiem nieźle spisują się Johannah Leedham i Kalana Green. Pełni swoich możliwości nie pokazała jeszcze młoda Agnieszka Skobel, która jak na razie trafiła tylko raz za trzy. Uzupełnieniem zespołu jest druga rozgrywają Katarzyna Dźwigalska i juniorki: Claudia Trębicka oraz Agata Chaliburda. Dziewczyny z Gorzowa nadal czekają, aż do drużyny dołączy Białorusinka Jelena Leuczanka, która aktualnie odpoczywa po Mistrzostwach Świata.
Wciąż trudno jednoznacznie ocenić formę naszych koszykarek, a Widzew Łódź gra zaskakująco dobrze i mecz wcale nie musi być łatwy. Miejmy jednak nadzieję, że atut własnej hali przeważy szalę zwycięstwa na naszą stronę tak, jak to miało miejsce podczas meczu z Polkowicami. Mecz w środę, 13 października w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przy ul. Chopina 52. Początek o godzinie 18.
Komentarze opinie