Zapełniają się gorzowskie siłownie i kluby fitness. Perspektywa gorących dni, a co za tym idzie- konieczności odsłaniania ciała, mobilizuje naszych mieszkańców do zadbania o siebie. By teraz szczycić się płaskim brzuchem i jędrnymi pośladkami, ćwiczenia należało zacząć już kilka miesięcy temu i instruktorzy przyznają, że to właśnie w pierwszych miesiącach roku siłownie były oblegane.
- Teraz pozostali najwytrwalsi- mówi Tomasz Biernacki z Nautilusa. Cele przyświecające ćwiczącym gorzowianom są różne. Zależą od płci i wieku. Najczęściej chodzi o jak najszybsze spalenie tkanki tłuszczowej. Nietrudno o nią biorąc pod uwagę nasz tryb życia, odżywiania się i pracy. Jak mówi Renata Wieczorek z gorzowskiej Słowianki coraz więcej pań korzysta z aqua aerobiku, a panów można zobaczyć na kortach tenisowych czy na boisku wielofunkcyjnym. Pytani przez nas gorzowianie przyznają, że czasem z niepokojem myślą o tym, że już niedługo trzeba będzie pokazać się na plaży. Nie brakuje i takich, którzy siódme poty zamiast podczas ćwiczeń wolą wylewać nad rozpalonym grillem, nie myśląc o tym jak wpłynie to na stan ich bioder czy brzucha.
Komentarze opinie