Wraz z przejęciem FSO na Żeraniu ukraiński AvtoZAZ dąży do obniżenia kosztów dostarczanych do fabryki komponentów, pochodzących od dostawców i kilkunastu spółek-córek. Jeśli kontrahenci nie przyjmą oferowanych im warunków, wówczas wybrani zostaną tańsi producenci. Tymczasem FSO podwoiło produkcję do 6 tys. samochodów miesięcznie.
Marek Dyżakowski, przewodniczący jednego ze związków zawodowych działających w FSO, przyznaje, że sygnały napływające od ukraińskiego inwestora są niepokojące. "AvtoZAZ oczekuje, że w rozliczeniach z nim fabryka będzie stosować stawki takie same jak przy zakupach wewnętrznych - stwierdził.
Komentarze opinie