Denerwujecie się jeszcze zalegającymi w altanach śmieciami, nieodebranymi przez poprzednią firmę albo dwoma kompletami pojemników - Tonsmeiera i nowego wywoźnika? Do środy wszystko ma już być tak, jak powinno- deklaruje wiceprezydent Stefan Sejwa. W niektórych częściach miastach trwa jeszcze zamieszanie po zmianie firm odbierających odpady, ale wygląda na to, że powtórki z ubiegłorocznego bałaganu nie będzie.
Wiceprezydent Stefan Sejwa dodaje, że wszystko poszłoby szybciej, gdyby nie odwołanie, które złożyła firma Tonsmeier, a ktore ostatecznie zostało oddalone. Firmy, które objęły niedawno obowiązki odbioru odpadów, będą się tym zajmowały przez najbliższe trzy lata.
Komentarze opinie