Zakończyła się obserwacja dwóch ferm drobiu w Deszcznie, które ponad dwa tygodnie temu objęte zostały nadzorem weterynaryjnym. Decyzję o nadzorze podjęto w związku z informacją, że właściciele ferm sprowadzili pisklęta z Czech, gdzie wykryto ogniska ptasiej grypy.
Nasze obserwacje potwierdziły jednak, że powodów do paniki nie ma powiedział nam wojewódzki lekarz weterynarii, dr Tadeusz Woźniak. Pisklęta nie pochodziły ze strefy zapowietrzonej, nie wykazały objawów zachorowania.
Badaniami objęto na dwóch fermach ponad 15-tysięcy piskląt.
Komentarze opinie