
Zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - InvestInTheWest ENEA Gorzów
Sporo powodów do radości mieli ostatnio kibice InvestInTheWest ENEA Gorzów. Teraz jednak przyjdzie prawdziwa weryfikacja umiejętności, bowiem już w środę gorzowianki rozpoczynają maraton spotkań z zespołami z czołówki Energa Basket Ligi Kobiet. Na pierwszy ogień idzie Wisła Can Pack Kraków. Będzie to pojedynek 20. kolejki.
Luty jest niezwykle szczęśliwy dla Akademiczek. Zaczęło się od wygranej z faworyzowaną Arką Gdynia 88:79. W kolejnych starciach podopieczne Dariusza Maciejewskiego zdobywały jeszcze więcej punktów, a mniej traciły. Blisko setki było w rywalizacji z PGE MKK w Siedlcach (97:69). Magiczna granica pękła już jednak w dwóch kolejnych meczach, rozegranych u siebie: 100:47 z TS Ostrovią Ostrów Wlkp. i 108:61 w minioną sobotę z Widzewem Łódź. To wszystko, poza wymienionymi na początu gdyniankami, to jednak drużyny z końca tabeli. Natomiast najbliższe tygodnie to pojedynki z: Wisłą Can Pack Kraków, Ślęzą Wrocław, Artego Bydgoszcz, CCC Polkowice, Energą Toruń i na zakończenie rundy zasadniczej z ENEA AZS Poznań oraz Sunreef Yachts Politechnika Gdańska.
Krakowianki będą pierwszą z pięciu topowych ekip, z jakimi się przyjdzie zmierzyć AZS-owi. Zespół Wojciecha Eljasz-Radzikowskiego w grudniu miał fatalną passę czterech porażek z czołówką. Już w nowym roku "Biała Gwiazda" wróciła na zwycięski szlak za sprawą wygranych z poznaniankami, gdańszczankami i lubliniankami. Przegrały dopiero z Arką, a w miniony weekend znów zatriumfowały, pokonując Ostrovię. Nie były to jednak aż tak pokaźne wygrane, jak gorzowianek. Nie oznacza to jednak, że Wisłę można zlekceważyć. Poza Artego to w końcu jedyna drużyna, która zdobyła gorzowską halę i zrobiła to z większą przewagą niż bydgoszczanki, które szalę przechyliły na swoją stronę rzutem na taśmę.
Tabela jako faworyta raczej wskazuje ekipę z Gorzowa, która zajmuje czwarte miejsce, podczas gdy dziewczyny z Krakowa są siódme. Wiślaczki u siebie przegrały tylko raz - 17 października z Arką Gdynia 56:67. Od wielu lat gorzowianki nie potrafią wygrać pod Wawelem, co też może mieć znaczenie. Akademiczki oczywiście nie są bez szans. Warunkiem jest koncentracja, pewna ręka i powstrzymanie takich zawodniczek jak Leonor Rodriguez, Maria Conde, Mercedes Russell, María Araújo, Jordin Canada oraz Polek - Magdaleny Ziętary i doskonale znanej w Gorzowie Justyny Żurowskiej-Cegielskiej.
Wisła ma więc w kim wybierać, ale Eljasz-Radzikowski dopiero zaczyna wprowadzać swoją filozofię, bowiem poprzedni szkoleniowiec, Krzysztof Szewczyk, odszedł z zespołu raptem dwa tygodnie temu.. Zobaczymy, jak poradzi sobie z gorzowskim zespołem. Wygląda na to, że dla obu drużyn środowe spotkanie będzie mocnym testem.
Początek meczu w środę, 27 lutego, o godzinie 18:30 w Hali Głównej TS Wisła przy ul. Reymonta 22 w Krakowie.
Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie