Za mało autobusów dla działkowców

Działkowcy dojeżdżający autobusem linii 124 na swoje ogródki mają problemy z powrotem do domu, bo ostatni autobus z przystanku Prefadom odjeżdża o godzinie 17:09. Wszystko wskazuje jednak na to, że sytuacja nie ulegnie poprawie.

Działkowcy posiadający swoje posesje przy ulicy Walczaka przy granicach miasta nie mają lekkiego życia po zmianie tegorocznego rozkładu jazdy. Ostatni autobus linii 124 odjeżdża do Gorzowa o godzinie 17:09, a jakby tego było mało w soboty wykonywane są tylko cztery kursy, a w niedzielę zaledwie trzy.

Zawiedzeni działkowcy ze sprawą zwrócili się do radnego Sebastiana Pieńkowskiego, który w interpelacji poprosił prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka o zwiększenie ilości kursów autobusu 124 do przystanku Prefadom w piątki, soboty i niedziele, tak by działkowcy mogli swobodnie korzystać z uroków swych działek i bez problemu do nich dojeżdżać, ale i z nich powracać.

- Obecnie, wg mojej wiedzy, w Gorzowie mamy 16 tysięcy działkowców, głównie osób starszych korzystających z komunikacji miejskiej - zauważa radny Prawa i Sprawiedliwości.

Miasta jednak nie stać na rozszerzenie kursów, więc przynajmniej w tym roku działkowcy będą musieli pogodzić się z niekorzystną sytuacją. - Wprowadzenie dodatkowych kursów, w obecnie obowiązującym planie przewozów, wiąże się z koniecznością zwiększenia pracy przewozowej przez operatora, a w konsekwencji spowoduje zwiększenie wydatków na komunikację miejską. Ze względu na brak środków finansowych na funkcjonowanie komunikacji miejskiej, nie przewiduje się zwiększenia częstotliwości kursów na linii 124 - poinformował prezydent Jędrzejczak.

Hubert Araszczuk